![]() |
![]() |
![]() |
Arachnophilia |
![]() |
![]() |
|
![]() |
W obecnej chwili rynek aż pęka od wszelkiej maści edytorów HTML - tak graficznych, jak i tekstowych.
Instalacja programu jest prosta i sprowadza się do kilku kliknięć myszą. Potem trzeba tylko uruchomić aplikację i... na właśnie. Tu czeka nas zaskoczenie. Wydawałoby się, że dość rozbudowany program, jakim jest Arachnophilia będzie rozprowadzany jako shareware. Jednak nie; metodą dystrybucji jest tu tzw. 'CareWare'. Ta nowa metoda polega na tym, że nabywający produkt musi dać sprzedającemu coś, na czym temu drugiemu zależy. To brzmi podejrzanie, wiem, lecz nie ma w tym naprawdę żadnego haczyka - tym 'czymś' może być na ogół wszystko oprócz pieniędzy. Autor Arachnophilii żąda tylko jednego - aby użytkownik przestał się zamartwiać i skamleć nad swoim losem ['stop whining for an hour, a day, a week'] i zaczął rozglądać się wokół, żyć prawdziwym życiem [zobacz więcej Help->About Arachnophilia...->Explain CareWare]. Swoją drogą - dość uczciwa i korzystna transakcja - nieprawdaż? ;) Aby zacząć edycję nowej strony, należy kliknąć na File->New File i tam wybrać typ pliku, jaki będziemy tworzyć - Arachnophilia umożliwia bowiem tworzenie, oprócz stron WWW, również plików tekstowych [*.txt], skrytpów Perl [*.pl], CGI [*.cgi], plików Java i C++ [*.java, *.cpp] oraz dokumentów Rich Text Format [*.rtf]. Pamiętać należy również o tym, że Arachnophilia nie posiada możliwości tworzenia tzw. projektów [tak jak Pajączek czy Tiger]; więc organizacja stron w katalogach musi być dość jasna, by nie pogubić się w nawale plików HTML o nic nie mówiących nazwach.
Jak wszystkie dobre edytory, Arachnophilia posiada opcję kolorowania kodu. Nie są to rozbudowane możliwości, lecz powinny w zupełności wystarczyć - możliwe jest kolorowanie tagów [Tag Color], definicji w nich zawartych [Definition Color] i czystego tekstu [Text Color]. Inną sprawą jest to, że kolorowanie czasem przebiega niezwykle wolno - tzn. proces ten jest w ogóle widoczny, a nie powinien być. Potrafi to skutecznie uprzykrzyć pracę, a z drugiej strony wyłączenie kolorowanie znacznie zmniejszy czytelność tekstu na ekranie. Drugą przypadłością oprócz niefortunnego kolorowania jest 'kaszanienie' się przy skryptach Javy [znaki < i >] - bez względu na to, czy skrypt jest w komentarzu i znacznikach <SCRIPT>, czy nie. Wszystkie litery zalewa wtedy czerwień - i nie ma na to rady. Można tylko czekać na następną wersję programu, w którym bugi te powinny zostać naprawione. Dość przydatnymi opcjami aplikacji są bogato rozwiniętę możliwości sprawdzania poprawności kodu HTML. Aby sprawdzić kod należy kliknąć Tools->Beautify->Analyze HTML. Znów jednak występuje problem nietolerowania skryptów Javy przez algorytm sprawdzający. Poza tym można również przeprowadzić polepszanie czytelności kodu HTML - Tools->Beautify->Beautify HTML. Czasem jednak sktek będzie wprost przeciwny do zamierzonego, szczególnie wtedy, gdy kod posiada jakieś, czasem nawet nieistotne błędy. Innym udoskonaleniem są szerokie możliwości podglądu - obejmują one również posiadanie własnego, zintegrowanego z programem edytora; jeśli jednak nie posiada się internet Explorera 4.0 lub wyżej, funkcja ta może nie działać lub działać niepoprawnie. Można też zdefiniować przeglądarki zewnętrzne, np. internet Explorera, Netscape Navigatora czy Operę, lecz mając zintergroawną, szybką przeglądarkę wydaje się to niepotrzebne.
Największym kłopotem podczas używania Arachnophilii okazuje się, oprócz niefortunnego kolorowania tekstu, wersja języka HTML, którą aplikacja obsługuje. Jest ewidentnie wersja 3.2 . Nie ma w ogóle wsparcia dla styli, a o DHTML można zapomnieć już na początku [sprawa JavaScriptu została opisana wyżej]. Wyrównanie tekstu do środka uzyskuje się na szczęście nie przez <CENTER>, ale przez <DIV align="center"> - prawidłowa wersja to <DIV style="text-align: center;"> Dziś w Internecie bezsprzecznie króluje wersja 4.0 języka - pozostają więc trzy możliwości: zmiana edytora [hmmm...], pisanie w 3.2 [nie polecam] lub nieużywanie mechanizmów generujących i wersja 4.0 . Ostatnie rozwiązanie wydaje się najlepsze. To nie wszystkie mechanizmy, zawarte w Arachnophilii. Istnieją jeszcze inne algorytmy, kreatory - jednak nie można powiedzieć, że edytor ten jest w pełni przyjazny dla użytkownika. Patrząc na dzisiejsze edytory graficzne [Fronpage Microsoftu, Kompozytor stron Netscape] można się tylko smutno uśmiechnąć ;); aczkolwiek jakość kodu, generowanego przez powyższe pozostawia wciąż do życzenia. Edytor ten polecam webmasterom bardzo obeznanym już ze swoją profesją, niepotrzebującym wsparcia w postaci wodotrysków i generatorów kodu. Hmmm - lub niedoświadczonym, piszącym w HTML 3.2 ... Tak czy inaczej, Arachnophilia jest z pewnością dobrym technicznie edytorem [choć zdarza jej się 'kaszanić' tekst i kod] - a to jest chyba najważniejsze. Arachnophilia Home PageAutorem artykułu jest |
|||||
![]() |
|
![]() |
||||
![]() |
Wszelkie uwagi kieruj na adres [email protected] Copyright (c) Netm@gia 1999 |
|||||
![]() |